Zakładam bazę w Algeciras i stąd wybieram się na wycieczki do
Gibraltaru i na Przylądek Marroquí - najdalej na
południe wysunięty punkt Europy leżący na stałym lądzie (czyli z pominięciem
wysp). Znajduje się on na terenie miasteczka Tarifa. Poza przylądkiem nie ma
tu kompletnie nic co mogło by zainteresować człowieka szukającego czegoś innego niż
plaża.
Kilka niezbyt zorientowanych osób próbuje mnie naprowadzić na pomnik znajdujący się na
końcu redy u wejścia do portu. Ale to z pewnością nie to. Interesujący mnie
punkt znajduje się na wyspie, która nie jest już wyspą. Tzn. była wyspą dopóki nie
została połączona groblą ze stałym lądem (przestała więc być wyspą); bo gdyby
była wyspą, to nie mogła by być najdalej wysuniętym na południe punktem na STAŁYM
LĄDZIE. Idę groblą w stronę tej "zdegradowanej" wyspy. Już
z daleka widać że jest ona otoczona wysokim murem, a brama jest zamknięta.
Gdy tak dumam co by tu zrobić, by się przedostać na drugą stronę muru, doznaję olśnienia.
Zbyt wcześnie "zdegradowałem" tą wyspę do roli półwyspu. Okazuje się że na
samym końcu grobla przestaje być groblą, a zaczyna być mostem (krótkim, ale mostem).
Najdalej wysunięty na południe punkt Europy na stałym lądzie leży więc na końcu
grobli, a nie na wyspie.
Robię parę zdjęć. Dostrzegam tablicę informującą że jesteśmy w Tarifie
- najdalej na południe położonym mieście Europy, co jest oczywistą nieprawdą; co
najwyżej najdalej na południe położonym miastem Europy na STAŁYM LĄDZIE.
Nie ma żadnej innej tabliczki. Pomyśleć że gdyby to było w innym kraju to
mielibyśmy i tabliczkę, i pomnik, i okolicznościową pieczątkę,
i sklepik z pamiątkami, i restaurację, i małe muzeum,
i pewnie jeszcze wstęp za 10 €. A tak, bez dodatkowych
atrakcji ale za darmo.
Opuszczam to miejsce (bez specjalnego żalu), by odwiedzić
⇑ Powrót na początek strony ⇑ |
© BS, 2006-2016, sierranevada.suder.cc
|